niedziela, 26 maja 2024

Przeczytane

 

Jacques Le Goff „Długie średniowiecze”

Nie ma chyba drugiej epoki historycznej o tak fałszywym wyobrażeniu jak tytułowe średniowiecze. Książka wybitnego francuskiego profesora zajmującego się właśnie tą epoką jest w pewien sposób próbą walki z wiatrakami. Próbą spojrzenia na średniowiecze takim jakim ta epoka była. Z licznymi wadami ale również z wieloma plusami. Rzecz jasna większość ludzi nie zastanawia się skąd biorą się idee jak rozprzestrzeniają się po świecie. Generalnie wydaje im się, że ponieważ w dawnych czasach nie było internetu to musiała tam panować ciemnota.  Raczej tego typu ludzie nie zaglądają tutaj a już tym bardziej nie czytają książek. Jednak ta uwaga jest istotna ponieważ spoglądając na współczesny świat widzimy, że większość ludzi nie wie skąd biorą się te wszystkie idee czyli kto ukształtował nasze myślenie o rzeczywistości. I chociaż dzisiaj chrześcijaństwo nie odgrywa już większej roli w życiu społecznym to jednak ono ukształtowało nasz świat.

Le Goff ciekawie to obrazuje przedstawiając jako przykład kwestię wojny sprawiedliwej, która zaprzątała najwybitniejsze umysły średniowiecza z św. Augustynem i św. Tomaszem na czele. To wtedy po raz pierwszy nałożone zostały na wojnę jakieś reguły, istota Pokoju Bożego właśnie do tego się sprowadzała. Dodatkowo warunki wojny sprawiedliwiej nie tylko istotnie ograniczyły to zjawisko to przyczyniły się do likwidacji wojen prywatnych. To był początek, z których zrodziły się współczesne zasady dotyczące prowadzenia wojem. Podobnie jak w średniowieczu i obecnie nie zawsze są one przestrzegane jednak wszyscy wiedzą jak być powinno. To jedno z długofalowych oddziaływań średniowiecza.


Podobnie ma się rzecz z kwestią praw kobiet. Może i zabawnie czyta się o rozważaniach, które doprowadziły do przyjęcia przez sobór w Macon terminu homo obejmującego zarówno kobiety jak i mężczyzna a nie konkurującego wtedy terminu vir dotyczącego tylko mężczyzn. Konsekwencją tego wyboru było zrównanie pozycji kobiet i mężczyzn. Oczywiście stan taki jaki mamy obecnie zajął wiele czasu ale w średniowieczu rozpoczęła się do niego droga. Droga, którą nie podążyły inne cywilizacje czy kultury.

„Długie średniowiecze” ma bardzo przystępną formę, ponieważ składa się z reguły z niezbyt długich rozdziałów będących fragmentami rozmów lub artykułów opublikowanych przez Le Goffa w czasopiśmie „L’Histoire”.  Warto spojrzeć oczyma autora na tę fascynującą epokę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Półka z płytami

  Eagles „The Long Run” Electra/Asylum Records 1979 W omówieniu zamieszczonym w jedynym jeszcze istniejącym rockowym piśmie w Polsce a...