sobota, 15 maja 2021

Z historii angielskich klubów.

 

grafika; google

Sheffield United

zdjęcie; match program 2018.12.01
Jeżeli przyjmiemy, iż główna część piramidy piłkarskiej w Anglii składa się z 96 zawodowych klubów to fakt, iż prawie ¼ z nich sięgnęła w swoich dziejach po tytuł mistrzowski czyni to osiągnięcie trochę mniej elitarnym. Choć patrząc na to zagadnienie z drugiej strony , aż ¾ klubów grających w ligach zawodowych w Anglii nigdy nie sięgnęło po tytuł mistrzowski. Ta perspektywa pozwala lepiej docenić drużynę Sheffield United, która wprawdzie tylko raz ale jednak zdobyła tytuł mistrzowski. Jeżeli dorzucimy do tego trzy zwycięstwa w F.A. Cup to ten dorobek nie jest już taki skromny. Z punktu widzenia obecnych kibiców The Blades trochę szkoda, iż za cztery lata będą obchodzić okrągła bo setną rocznicę ostatniego tryumfu na angielskich boiskach. Nie ma już dzisiaj na świecie nikogo kto naocznie mógł widzieć te wielkie dla klubu chwile.

 

zdjęcie; prints online com

Im więcej dowiaduję się o historii futbolu na Wyspach tym bardziej utwierdzam się, że nie byłoby tej historii gdyby nie krykiet. Dyscyplina praktycznie w Polsce nieznana a w Anglii  do dzisiaj popularna. Właśnie z niej bierze początek Sheffield United. W marcu 1889 roku członkowie Yourkshire Country Cricket  Club zakładają klub piłkarski. Chodzi im wtedy o wydłużenie sezonu bo ten do gry w krykieta kończył się we wrześniu a zaczynał w kwietniu. Coś można byłoby robić również jesienią i zimą. Tym czymś okazała się piłka nożna. Przypadek The Blades nie był odosobnionym choć nie wszędzie osoby z klubu krykietowego tak ściśle były związane z klubem piłkarskim jak w Sheffield United gdzie na początku istnienia klubu panowie Charles Stokes i J.B. Wostinholm pełnili swoje funkcje jednocześnie w tych dwóch strukturach. Dalsze lata to jednak co raz większa popularność prostszej w porównaniu z krykietem piłki nożnej.
 

zdjęcie; match program 2018.12.01

Jednak w tym wypadku związki tych dwóch dyscyplin przetrwały zaskakująco długo bo do 1973 roku na stadionie SheffUtd Bramall Lane rozgrywane były mecze krykieta. Nawet pięciokrotnie zdażyło się, iż grała tam reprezentacja Anglii w tym test mecz z Australią w 1902 roku. Ostatni widoczny ślad tych związków został zburzony w 1982 roku gdy na potrzeby parkingu przed stadionem wyburzona stary pawilon krykietowy.

 

 

zdjęcie; en wikipedia org

Epoka elektryczności na stadionach piłkarskich to lata 50 i 60 XX wieku jednak drużyna Sheffield United wyprzedziła na tym polu znacząco konkurencję. Mianowicie rozegrał swój pierwszy mecz przy sztucznym oświetleniu już w roku powstania a mianowicie w listopadzie 1889 roku. Wtedy to wykorzystano 17 urządzeń nazywanych wells light za pomocą których oświetlono boiska. Na rozgrywany w tych warunkach mecz wybrało się około 3 tysięcy widzów. Sam mecz zakończył się porażką gospodarzy z ekipą Boltonu 0:2.

 

Dziwne mecze to nie tylko domena XIX wieku czy pierwszej połowy wieku XX. Całkiem niedawno bo 16 marca 2002 roku odbyło się spotkanie Sheffield United z West Bromwich Albion, które przeszło do historii piłki nożnej w Anglii. Mianowicie jest to jedyny mecz w dziejach, który został przerwany z powodu braku minimalnej ilości graczy na boisku. W pewnym momencie spotkania a konkretnie w jego 82 minucie na boisku pozostało 6 graczy The Blades. Jak do tego doszło? Trzy czerwone kartki z których dwie zasługują na osobne potraktowanie. Mianowicie w 64 minucie w barwach SheffUtd  na boisku pojawiło się dwóch nowych graczy (wtedy można było dokonać tylko dwóch zmian w trakcie meczu) Georges Santos i Patrick Suffo. Po 90 sekundach nie było ich już na boisku za brutalny wślizg pierwszego i uderzenie głową w twarz przez drugiego.  Być może  gdzieś w świecie zdarzył się podobny przypadek jednak osobiście wątpię aby 2 rezerwowych po niespełna 2 minutach od wejścia otrzymało czerwone kartki. Samo to zdarzenie uczyniło ten mecz wyjątkowym. Jednak to nie koniec wydarzeń w tym spotkaniu, które przeszło do historii pod nazwą Battle Of Bramall Lane. Mianowicie w momencie gdy gospodarze grają w 8 najpierw kontuzji doznaje Brown a następnie Ullathorne a ponieważ zmiany zostały już wcześniej wykorzystane na boisku zostaje tylko 6 graczy w charakterystycznych czerwono białych pasiastych koszulkach. W takiej sytuacji sędzia musiał przerwać spotkanie. Komisja FA, która zebrał się kilka dni po spotkaniu utrzymała wynik z boiska czyli 3:0 dla WBA. Co ciekawe do dzisiaj w barwach SheffUtd gra jeden z zawodników, który wystąpił w tym pamiętnym meczu a mianowicie Phil Jagielka.


 

zdjęcie; premierfootballcards com

Zagłębiając się w odmęty historii angielskiej piłki można lepiej zrozumieć jak ważną częscią kultury tego kraju jest ta dyscyplina. Chciałbym przytoczyć tutaj przykład dwóch piłkarzy The Blades Grahama Shaw’a i Tonego Wagstaff’a. W sezonie 1965-66 na piłkarskie boiska zawitała nowość, w trakcie meczu można było zmieniać zawodnika. I tutaj dochodzimy to tych dwóch wzmiankowanych piłkarzy. Shaw był pierwszym graczem wpisanym do protokołu meczowego jako rezerwowy jednak nie podniósł się z ławki. Ten zaszczyt spotkał dopiero w w szóstym meczu tamtego sezonu Wagstaffa, który wszedł w trakcie meczu z Fulham na boisko. Pielęgnowanie tego typu detali związanych z piłką nożną jest najlepszym dowodem wysokiej kultury piłkarskiej w Anglii gdzie nic co jest związane w meczami ulubionej drużyny nie idzie w zapomnienie. Rzecz jasna pojawiające się pokolenie znający tylko cyfrowy świat może przestać pielęgnować tego typu kulturę jednak póki co trzyma się ona jeszcze całkiem dobrze.

 

W barwach Sheffield United występowało wielu wspaniałych piłkarzy spośród nich chciałbym zwrócić uwagę na dwóch.

 

zdjęcie; offbeat group shef ac uk
Joe Shaw o estymie jaką posiada wśród kibiców The Blades niech świadczy fakt, iż posiada swój pomnik przed wejściem na stadion. To częsty w Anglii sposób honorowania wybitnych jednostek w dziejach klubu. Czym zasłużył sobie Shaw na takie wyróżnienie? Jest on piłkarzem, który rozegrał najwięcej mieczów ligowych dla klubu. W latach 1944-1966 rozegrał 632 na mecze ligowe a we wszystkich rozgrywkach uzbierał w tym czasie 714 występów. Raczej nie widać na horyzoncie gracza, który mógłby go w tych osiągnięciach zdetronizować.

 

 

 

 

 

zdjęcie; premierfootballcards com

Alan Woodward jeden ze skuteczniejszych strzelców w dziejach klubu ze 191 bramkami, jedyny piłkarz w historii Sheffield United, który czterokrotnie wybrany został najlepszym graczem sezonu. Choć był skrzydłowym to w trakcie swojej kariery, aż pięciokrotnie zdarzyło mu się zastąpić bramkarza. W tamtych czasach albo nie było jeszcze rezerwowych lub był tylko jeden i gdy bramkarz doznawał kontuzji zastępował go najczęściej jakiś gracz z pola. Chyba największe osiągniecie Woodwarda w tej dość specyficznej dla niego roli miało miejsce 11 listopada 1967 roku gdy przez prawie 80 minut musiał wcielać się w tą nietypową dla siebie rolę. Poradził sobie doskonale bo zachował czyste konto a jego klub wygrał 1:0.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Półka z płytami

  Eagles „The Long Run” Electra/Asylum Records 1979 W omówieniu zamieszczonym w jedynym jeszcze istniejącym rockowym piśmie w Polsce a...