Przeczytane.
Rafał Ziemkiewicz „Strollowana rewolucja”
To, że liberalna demokracja przeżywa w świecie zachodnim bardzo poważny kryzys jest faktem. Spory jakie toczą się w przestrzeni publicznej dotyczą tego co jest przyczyną tego stanu rzeczy. Część osób dostrzega winę po stronie „populistów”, którzy wykorzystując możliwości komunikacji jakie dają social media omotali biednych ludzi i prowadzą ich na manowce. Niewątpliwie książka Ziemkiewicza sytuuje się po przeciwnej stronie tego sporu. Liberalna demokracja przeżywa kryzys, który sama sobie zafundowała i poniekąd jest on wpisany w jej istotę. Polega ona na podziale ludzi na oświecone elity uprawnione do rządzenia i ciemną masę, której powinnością jest słuchanie elit. Każdorazowo gdy wynik wyborów jest inny od oczekiwań elit padają oskarżenia o … ( tutaj katalog jest bardzo szeroki). Ponieważ zakładam, ze dla ewentualnego czytelnika polskie realia są najbardziej znane to pozwolę sobie przytoczyć tylko casus Wałęsy z 1990 roku gdy startował przeciwko elitom. Dla dzisiejszych wyznawców Wałęsy niemałym szokiem mogłoby być zapoznanie się z epitetami jakimi był obrzucany. To swoją drogą też znamienne, iż liberalna demokracja nie prowadzi dialogu ze swoimi przeciwnikami ona ich etykietuje i przybierając pozę wyższości moralnej mówi, że z chamami dyskutować nie będzie.
Ten wątek dotyczący kryzysu demokracji liberalnej to jednak tylko prolog do zasadniczej części książki Ziemkiewicza. A poświęcona ona jest temu czym zajmuje się autor przez większość swojej działalności publicystycznej , ukazywaniem mechanizmów za pomocą, których elity manipulują masami. Kreują ich pragnienia, wskazują zjawiska, które należy popierać i te na które należy się oburzać. Cel w tych działaniach jest jeden pozostać u władzy. Tylko co wielu obserwatorom życia publicznego czasami umyka fakt, że realna władza zwłaszcza w świcie zachodnim rzadko znajduje się w rękach wybieranych polityków.Tej realnej władzy należy szukać w trochę innym obszarze. Wielkie banki, świat wielkich korporacji, który mnoży swoje zyski kosztem średnich i małych. Co ciekawe jeszcze 15 lat temu był wobec tych działań istniał spory sprzeciw choćby w postaci ruchu antyglobalistycznego. Na odpowiedź co stało się z tym oporem stało odsyłam do książki Ziemkiewicza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz