Sławosz Grześkowiak „Poczet islamskich ideologów i ekstremistów”.
Znakomita książka dla wszystkich tych, którzy chcieli by poszerzyć swoją wiedzę o tym nurcie islamu. Zawiera 29 biogramów postaci związanych z radykalnym islamem. Jednak nie są to suche notki biograficzne, wartością tej książki jest ukazanie każdej z postaci na szerszym tle. Czy to danego państwa czy czasami epoki. Pokazuje to często dlaczego dana jednostka zdecydowała się wkroczyć na drogę dżihadu.
Książka w pierwszej części ma ujęcie chronologiczne sięgające czasów przełomu XIII i XIV wieku kiedy żył Tai al-Din ibn Tajmijja. Postaci niezwykle ważnej dla tych muzułmanów, którzy uważają, że można stosować dżihad wobec wyznawców własnej religii. Jego fatwy odgrywają istotną rolę we współczesnym ruchu dżihadystów. Stanowił on ponadto punkt odniesienia dla późniejszych ideologów radykalnego islamu. Drugą z postaci oddaloną w czasie w tym leksykonie jest Muhammad ibn Abd al.-Wahhab twórca odłamu islamu obowiązującego współcześnie w Arabii Saudyjskiej.
Reszta z postaci są związane bądź z wiekiem XX lub XXI. Lektura tej książki pokazuje jak ważnym miejscem dla powstania ekstremizmu islamskiego był Egipt. Tam na uniwersytecie Al-Azhra znajdowało się miejsce gdzie formowano i głoszono tego typu poglądy. U ich źródła tkwiła refleksja dokonana na przełomie XIX i XX wieku dotycząca odpowiedzi na pytanie dlaczego świat islamu zdominowany został przez Zachód. Odpowiedź jaką udzielili na to pytanie Dżamal ad-Din al-Afgani, Muhammad Abduch czy Muhammad Raszid Rida ukształtowało w pewien sposób współczesny świat. Stwierdzili oni, iż sytuacja ta spowodowana była odejściem w krajach islamskich od prawdziwego islamu, ponadto propagowaniem haseł narodowych ponad religijne. Będzie to myślą przewodnią innych ideologów tego ruchu.
Egipt był również miejscem powstania istotnej dla świata islamu organizacji mianowicie Bractwa Muzułmańskiego, jego twórca oraz jego losy też są sportretowane w tej książce. Może większość z czytelników nazwa ta niewiele mówi ale jest to potężna siła w świecie arabskim, zwycięzcy ostatnich demokratycznych wyborów w Algierii i Egipcie ( obaleni przez reżimy wojskowe przy aprobacie świata Zachodu) czy też protoplaści Hamasu.
Choć książka dotyczy generalnie poważnych spraw często związanych z przelewaniem krwi niewinnych ludzi to znajdują się w niej czasami zabawne fragmenty. Przynajmniej dla mnie, bo trudno się nie uśmiechnąć czytając dotyczący poglądów al-Ulwana „W piłce nożnej jest poważny problem, związany z sędziowaniem. Wiąże się ono bowiem z prawami stworzonymi przez człowieka, a nie Allaha” co w jego oczach dyskredytuje tę dyscyplinę sportu. Można rzecz, że albo ta fatwa nie jest zbyt popularna w świecie islamu albo nie jest przestrzegana i oby jakiś wyznawca tego Saudyjczyka nie zechciał nam przypomnieć o jej istnieniu.
Książka ta powinna również uzmysłowić czytelnikowi, że świat nie jest czarno biały. Osoby popełniające odrażające czyny w innych sprawach zasługują na uznanie. Tutaj przykładem niech posłuży Mułła Mohammad Omar przywódca Talibów z pierwszego ich okresu rządów w Afganistanie. Afganistanie pogrążonym po wygranej z Rosją Sowiecka w wojnie domowej pomiędzy lokalnymi watażkami. Być może nigdy Talibowie nie uzyskaliby władzy gdyby nie „to co szczególnie oburzało ich w upadku moralności, to gwałty dokonywane na małych dziewczynkach oraz chłopcach. Pozbawienie skrupułów wojskowi dowódcy praktykowali tamtejszy zwyczaj bacha bazi, czyli seksualnego napastowania małych dzieci. Poruszony tym Omar ruszył do działania na początku 1994 r. Wraz z 30 swoimi ludźmi uwolnił trzy małe dziewczynki, a ich oprawców powiesił na lufach starych czołgów” . To był początek jego drogi do władzy w Afganistanie. Dziwne są czasami ścieżki historii. By ją trochę lepiej poznać i spróbować zrozumieć zachęcam do lektury tej książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz