wtorek, 17 sierpnia 2021

 Półka z płytami.


Solstafir „Endless Twilight Of Codependent Love” Season Of Mist 2020

Są takie płyty kiedy od pierwszego dźwięku czujemy, iż mamy do czynienia z dziełem niezwykłym. Tak właśnie jest w tym przypadku gdy uderzenie werbla i talerzy od perkusji rozpoczynające pierwszy utwór „Akkeri” przenosi nas do krainy wyczarowanej przez muzyków tego islandzkiego zespołu. Wprawdzie spotkamy w niej wiele brutalnych dźwięków to jednak całość warta jest zanurzeniu się w ten świat. Niby zespół gra muzykę rockową często w swojej heavy metalowej odmianie jednak gdy słychać dźwięki gitar jak choćby w utworze "Drysill” to pojawia się niezwykła przestrzeń w tej muzyce wręcz charakterystyczne dla rocka progresywnego gitarowe pasaże. Ponieważ muzycy nie muszą nic światu udowadniać nigdzie się nie śpieszą to utwory mają swoją wewnętrzną rozbudowaną strukturę łączącą wiele gatunków muzycznych w swoim obszarze. W całości tworzy to niezwykle urozmaiconą płytę powodującą, że nie jesteśmy niewątpliwym ciężarem tej muzyki przytłoczeni. Dobrym przykładem jest choćby utwór „ Rokkur” rozpoczynający się delikatnymi dźwiękami by po dołączeniu wokalu zyskać niezwykle dramatyczny charakter.

Co ciekawe do tej muzyki udaje się zespołowi wpleść fragmenty całkiem ładnych melodii jak w końcowym fragmencie „Her Fall From Grace”. Gdy już zaczniemy się w niej zasłuchiwać, utwór raptownie się kończy i witają nas dźwięki „Dionysusa” niewątpliwie najbardziej agresywnego utworu na płycie pokazujący pierwotne oblicze Solstafir. Jednak nawet w tym utworze mamy zdecydowanie coś więcej jak tylko ścianę brutalnych dźwięków. Nastepny utwór i kolejna zmiana nastroju „Til Moldar” to dokonanie jakiego nie powstydziłby się żaden  zespół z obszaru rocka progresywnego. Co moim zdaniem ciekawe taka duża różnorodność nie czynni tej płyty mniej spójną wręcz przeciwnie właśnie to jedna z zalet Solstafir, iż tak umiejętnie poruszają się po różnych obszarach muzyki.

Z pięknem dźwięków zawartych na płycie znakomicie komponuje szata graficzna będąca reprodukcją rysunku Johanna Baptista Zweckera  z roku  1864 zatytułowanego „The Lady of the Mountain”

Generalnie dobrze jest odkryć „nowy” zespół grający tak piękną muzykę. Jeszcze nie wszystko w kulturze masowej zeszło na psy.

Lista utworów;

1 Akkeri
2 Drysill
3 Rokkur
4 Her Fall From Grace
5 Dionysus
6 Til Moldar
7 Alda Syndanna
8 Or
9 Ulfur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Półka z płytami

  Eagles „The Long Run” Electra/Asylum Records 1979 W omówieniu zamieszczonym w jedynym jeszcze istniejącym rockowym piśmie w Polsce a...