Przeczytane.
Caroline Alexander „Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackeltona i statku Endurance na Antarktydę”
Opowieść o wyprawie Shackeltona na Antarktydę w 1914 roku może być okazją to przemyśleń dotyczących roli przypadku w naszych dziejach. Choć sam zamysł przejścia Antarktydy się nie powiódł to jednak okoliczności zimowania na statku Endurance u wybrzeży tego kontynentu w paku lodowym a następnie walka o życie załogi wyprawy zasługują na najwyższe uznanie. Rejs małą łodzią od Wyspy Słoniowej na Georgię Południową uchodzi za jeden z najwybitniejszych wyczynów wszechczasów w dziejach żeglugi. Jednak… jednak tak naprawdę nigdy nie doczekały się należytego uznania.
Tutaj dochodzi ten aspekt czynników od nas niezależnych. Wyprawa ma miejsce w czasach I wojny światowej. Wojny, której przebieg był dalece inny od oczekiwanego, niezwykle krwawej, wojny która skutecznie przykryła heroiczną walkę Shackeltona i jego załogi o przetrwanie. Drugim czynnikiem niezależnym od bohatera książki był fakt, iż miejsce dla angielskich bohaterów wypraw geograficznych było już zajęte przez Roberta Falcona Scotta i trudno sobie wyobrazić okoliczności w których mogłoby dojść w zbiorowej świadomości do zastąpienia tego narodowego bohatera inną postacią.
Te dwa czynniki spowodowały, że wyprawa i wyczyn Shackeltona nie zostały należycie docenione.Dzięki książce Caroline Alexander mamy okazję w pewien sposób wziąć udział w tej wyprawie. Wartka narracja wzbogacona materiałami z dzienników prowadzonych przez kilku uczestników wyprawy pozwalają poznać wyzwania przed jakimi stawali badacze Antarktydy prawie 100 lat temu. Dodatkową wartością tej książki jest wykorzystanie w niej zdjęć wykonanych w trakcie tej wyprawy przez Franka Burberrego. Całość stanowi pasjonującą lekturę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz