niedziela, 12 września 2021

Nikita Pietrow „Nowy ład Stalina. Sowietyzacja Europy 1945-1953”

 Przeczytane.


 

Nikita Pietrow „Nowy ład Stalina. Sowietyzacja Europy 1945-1953”

Książka rosyjskiego historyka Nikity Pietrowa jest pracą pokazującą mechanizm za pomocą, którego kraje Europy Wschodniej zostały podporządkowane Rosji Sowieckiej. Choć w procederze tym w każdym z krajów niechlubną rolę odegrali rodzimi renegaci to jednak nigdzie ten proce nie byłby możliwy bez sowieckiej policji politycznej.

Właśnie zakres tych działań i ich znaczenie dla procesów sowietyzacji są główną treścią książki. Każdy z tych krajów miał swoją specyfikę i jej ukazanie jest jedną z zalet tej książki. Zainteresowanych odsyłam rzecz jasna do lektury tutaj wspomnę tylko o dwóch ciekawych aspektach poruszonych w książce.

Sowiecka strefa okupacyjna w Niemczech stała się obszarem brutalnych represji, których celem miało być wzmocnienie pozycji sowieckich kolaborantów. Jednak głównymi ofiarami tych działań nie byli wcale członkowie partii nazistowskiej. Oni z powodu klasowej bliskości połączonej z haniebną przeszłością okazywali się cennym narybkiem dla tworzonego komunistycznego państwa niemieckiego. Sowieckie represje dotykały socjaldemokratów, chadeków i innych dla których wolność miała jakieś znaczenie.

Warto sięgnąć po tę książkę choćby z tego powodu by zobaczyć jak wyglądały procesy pokazowe w krajach komunistycznych. Jakim były spektaklem, w którym zaangażowani byli sędziowie, adwokaci, prokuratorzy i co najciekawsze sami oskarżeni. Okazją do tego jest sprawa Laszlo Rajka węgierskiego komunisty oskarżonego w procesie pokazowym. Nad całością czuwali oczywiście sowieccy doradcy w tym wypadku Biełkin i Makarow. Słowo doradcy jest tutaj eufemizmem, oni nadzorowali ten proces, pisali teksty jakie mieli wygłaszać „aktorzy”. Pracowali również osobiście nad oskarżonymi aby wypełnili swoje role umiejętnie odwołując się do szantażu, obietnic czy komunistycznego „sumienia”.


Interesującym wejrzeniem w to „sumienie” jest jeden z załączników do książki a mianowicie wspomnienia Lazara Brankowa jednego z oskarżonych w sprawie Rajka. Przyznał się on do niepopełnionych czynów między innymi pod wpływem takich argumentów „Owszem, może będziecie musieli zginąć, nie wiemy tego. Ale za pięćdziesiąt czy sto lat sytuacja się zmieni, wtedy będzie można ogłosić prawdę o was. Wszyscy będą wiedzieli, że umarliście nie jako wróg partii, lecz prawdziwy komunista” Oto dobitna lekcja wychowania w duchu „Partia wszystkim jednostka zerem”.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Półka z płytami

  Eagles „The Long Run” Electra/Asylum Records 1979 W omówieniu zamieszczonym w jedynym jeszcze istniejącym rockowym piśmie w Polsce a...