sobota, 27 stycznia 2024

Półka z płytami.

 

Labyrynth „Architecture of a God” Frontiers Records 2017

Jeżeli chodzi o niespodzianki to zapewne wszyscy lubią tylko te dobre. Historia tej płyty do takowych należy. Płytę tę nabyłem w jednym z nielicznych miejsc gdzie przed zakupem można jeszcze zobaczyć fizycznie produkt, dotknąć go, obejrzeć. Czyli jednym a w zasadzie dwoma słowami w sklepie stacjonarnym. Moją uwagę przyciągnęły w sumie cztery rzeczy, wszystkie intrygujące; nazwa grupy, tytuł płyty, okładka z tympanonem i rozetą oraz nazwa wytwórni. Wszystkie te elementy wręcz wołały, kup tę płytę! Ponieważ jej cena nie przekraczała 15 złotych zbyt długo się nie zastawiałem. Teraz po jej wielokrotnym przesłuchaniu absolutnie nie żałuję zakupu. Dzięki tej drobnej inwestycji mogę posłuchać bardzo dobrej heavy metalowej płyty. Muzyka proponowana przez grupę Labyrynth mieści się w tym nurcie heavy metalu gdzie obok szalejącej perkusji i basu, solówek gitarowych i generalnie dużej ilości hałasu jest miejsce na melodię. A melodyjny heavy metal to coś obok czego nie można przejść obojętnie. Na dwanaście kompozycji ledwie dwie są średnie cała reszta robi dobre wrażenie i zadowoli gusta każdego miłośnika tego typu grania.

Lista utworów;

1. Bullets
2. Still Alive
3. Take On My Legacy
4. A New Dream
5. Someone Says
6. Random Logic
7. Random Logic
8. Architecture of a God
9. Children, Those Days
10. We Belong To Yesterday
11. Stardust and Ashes
12. Diamond

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Półka z płytami

  Eagles „The Long Run” Electra/Asylum Records 1979 W omówieniu zamieszczonym w jedynym jeszcze istniejącym rockowym piśmie w Polsce a...