Przeczytane
Stefan Courtois „Lenin. Wynalazca totalitaryzmu.”
Biografia Lenina pióra wybitnego znawcy komunizmu i Rosji
Sowieckiej jakim jest Stephane Courtois to znakomita lektura. Pierwszy na to
dowód jest może i banalny ale z punktu widzenia czytelnika niezwykle ważny, dobrze się ją czyta. Nawet osoby nieznające dotychczas tej
postaci nie zgubią się w natłoku faktów a umiejętnie prowadzona przez ponad 500
stron narracja sprawia, że nie można się znudzić lekturą. Drugim aspektem
pozwalającym na tak wysoką ocenę tej książki jest próba ( w moim odczuciu
udana) ukazania dlaczego syn inspektora szkolnego Illi Uljanowa, Włodzimierz
Ulianow stał się Leninem. Wreszcie trzeci niezwykle istotny aspekt dzieła
Courtoisa jest zawarty w podtytule książki – wynalazca totalitaryzmu. Ten wątek
książki jest wręcz znakomity bo bezspornie wykazuje, iż totalitaryzm był
dziełem Lenina i narodził się długo przed zwycięstwem bolszewików w rewolucji
październikowej. Masowe mordy jakich się dopuszczali nie były efektem oporu,
wojny domowej lecz efektem poglądów Lenina, który uzyskał narzędzia do
wdrażania swoich pomysłów w życie.
Autor założył, iż dzieje rewolucji w Rosji są stosunkowo
dobrze znane dlatego też biografia Lenina koncentruje się na przedrewolucyjnym
etapie jego życia.
Co sprawiło, że wtedy jeszcze Uljanow wychowany w domu,
gdzie nie prowadzona jakiś zażartych dyskusji politycznych, domu w którym głowa
rodziny w pewien sposób była częścią systemu władzy stał się Leninem. Wg autora
wpływ na to miały dwa fakty, bliskie w czasie i o ogromnym ciężarze
emocjonalnym. Mianowicie śmierć ojca i brata, śmierć w zupełnie innych
okolicznościach jednak pozostawiająca w świadomości Uljanowa ogromne brzemie
i zmieniające go powoli w Lenina.
Ta przemiana ukazana jest na tle ówczesnej sytuacji Rosji
gdzie wpływ na świadomość społeczną miała choćby sprawa Wiery Zazulicz ( swoją
drogą niesamowite jest znając dzieje Rosji zwłaszcza bolszewickiej to jaki
proces miała Zazulicz w carskim reżimie) propagowanie poglądów Zaiczniewskiego,
katechizm rewolucjonisty, Czernyszewski i te wszystkie działanie, które
odrzucały legalną drogą zmiany na rzecz zniszczenia istniejącego świata w imię
idei. Z biegiem czasu droga Uljanowa przetnie się z tymi ideami i doprowadzi do
powstania Lenina. Czy było to nieuniknione, czy zadecydowały o tym tragiczne
losy brata i ojca? A może cechy charakteru samego Lenina? W opinii wydanej
przez dyrektora szkoły do, której uczęszczał Lenin, Fiodora Kiereńskiego (
zbieżność nazwisk nieprzypadkowa był on ojcem Aleksandra Kiereńskiego
człowieka, który swoimi działaniami utorował w 1917 roku drogę do władzy
Leninowi) pisał on o „nadmiernym dystansie, nawet wobec znajomych, także spoza
gimnazjum, wobec kolegów, którzy przynosili chwałę swojej szkole” . Zamknięty,
pozbawiony przyjaciół, zazdroszczący sukcesów innym takim był za młodu i takim
będzie przez całe życie.
Autor trafnie diagnozuje również dlaczego idee
rewolucyjne w Rosji przybrały tak skrajną postać. Dlaczego nie znajdowały
większego zainteresowania wśród chłopów, robotników a jedyną grupą, która w
dużej mierze się im podała była inteligencja. „Wyalienowana, odcięta od korzeni
inteligencja żyła w swoim własnym świecie, na swego rodzaju emigracji
wewnętrznej, w państwie w państwie. Nie ma innego domu, mogła jedynie znaleźć
szczęście w swojej wizji idealnego społeczeństwa, które miało się dopiero
narodzić”. Jakżeż uniwersalne to słowa mające zastosowanie do sytuacji w Rosji
na przełomie XIX i XX wieku ale również jakże aktualne obecnie dla opisu
nastrojów „elit” świata Zachodniego zresztą w dużej mierze zaczadzonych
marksizmem.
Courtoise potrafi ukazać również dalekie źródła działania
wszelkiej maści miłośników jedynie słusznej ideologii „ Lud pozostawiony samemu
sobie chce tylko dobra, ale zostawiony samemu sobie nie zawsze wie czym jest
dobro. (…) Trzeba mu pokazać rzeczy takie, jakimi są,
a czasami takimi jakie
być powinny [pod. moje]” To są poglądy Rousseau, tego ojca wszystkich tych,
którzy wiedzą lepiej i w imię tego są gotowi deptać wolę ludu, jakąkolwiek
wolę.
Ukształtowanie poglądów Lenina nastąpiło po przegranej
konfrontacji z Plechanowem dotyczącej kierowania pismem „Iskra”. To wtedy Lenin
zdał sobie sprawę, że w polityce potrzebna jest władza a w polityce
rewolucyjnej władza absolutna. Na tej drodze są tylko bezwarunkowi zwolennicy i
absolutny wróg. Następnie radykalizm głoszonych poglądów i wreszcie umiejętne
taktyczne podchodzenie do poglądów tak by nie niemożliwe były zarówno
oskarżenia o uległość jak i głoszenie poglądów oderwanych od rzeczywistości. Do
tego należy dodać cechę wynikającą ze specyfiki działania nielegalnych
rewolucjonistów a mianowicie tajność i zerwanie więzów ze społeczeństwem. W ten
sposób ukształtował się model działania komunistów i generalnie wszystkich
radykałów następnych latach.
Tak narodził się Lenin autor ideologii, która stawiała
sobie za cel „zniszczenie istniejącego społeczeństwa tabula rasa i stworzenie
nowego człowieka dzięki dyktaturze proletariatu”. Celu jakże atrakcyjnego dla
wielu współczesnych miłośników postępu. Nie zapominających również o innych
praktycznych radach "wodza proletariatu" jak choćby w kwestii taktyki „stawianie
niemożliwego do realizacji ultimatum, a następnie oskarżenie przeciwnika, o to
, że jest odpowiedzialny za konflikt”.
Na zakończenie jeszcze dwie uwagi. Jakżeż zabawnie w
świetle faktów brzmiały i brzmią hasła o nieuchronnych mechanizmach dziejów, o ściśle
zaplanowanej przyszłości. Wystarczyłoby, iż władze
Austo-Węgier zatrzymałyby w więzieniu Lenina po wybuch I wojny światowej i z
rewolucji proletariackiej będącej wg zwolenników Lenina nieuchronna
koniecznością nie byłoby nic.
Lenin a wcześniej Uljanow w przysłowiowym nosie miał
dobro tych, o których rzekomo walczył. Całe życie, żył jako rentier klasy
średniej a następnie na utrzymaniu partii. Powinno to być przestrogą dla
wszystkich by uważniej spojrzeli na tych, którzy dzisiaj chcę nas uszczęśliwiać
w imię wzniosłych haseł.