Eric Woolfson „Eric Woolfson sings The Alan Parsons Project That never Was” Umelight Records 2009
Dla większości ludzi Eric Woolfson to postać całkowicie anonimowa podobnie zresztą jak zespół w którym odniósł największe sukcesy czyli Alana Parsons Project. Czy może być inaczej? Zapewne nie, pomijając już brak aktywnej działalności na ten stan rzeczy złożyło się również to, iż w latach 90-tych czy pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku zmieniła się estetyka słuchaczy. Kto potrzebuje bogato zaaranżowanych piosenek, spokojnych, momentami nostalgicznych? Z pewnością nie współczesny słuchacz. Dlatego płyta ta skazana jest na przepadnięcie na muzycznym rynku. Rzecz jasna wielka to szkoda, bo całkiem miło jest sobie usiąść wieczorem czy to z książką, kieliszkiem wina samemu czy z osobą najbliższą i dać się ponieść tym pięknym piosenkom. Mogą być zarówno w centrum uwagi jak i stanowić tło. W pierwszym przypadku dadzą okazję do obcowania ze sztuką w obrębie muzyki pop. Ze swoistym wzorem tworzenia piosenek, które są czymś więcej jak tylko kilkoma zwrotkami i refrenem. W tym drugim przypadku stworzą wspaniałe tło do rozmowy, rozmyślań, życia. Wielka szkoda, że współpraca Erica Woolfsona z Alanem Parsonsem zakończyła się te 30 lat temu. Wiele z tych utworów nagranych po latach przez Erica Woolfsona mogło by stać się wspaniałymi dzięki talentowi Parsonsa. Tak się nie stało album taki nie powstał. Dobrze, że Woolfson postanowił dać życie tym kompozycją, które nie trafiły na płyty Alan Parsons Project.
List utworów;
1. Golden Key
2. Nothing Can
Change My Mind
3. Rumour Goin'
Round
4. Any Other Day
5. I Can See Round
Corners
6. Steal Your Heart
Away
7. Along The Road
Together
8. Somewhere In The
Audience
9. Train To Wuxi
10. Immortal - Eric
Woolfson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz